158539
Book
In basket
Ideburga : igranie z ogniem / Leszek Herman. - Wydanie I. - Warszawa : Muza Warszawskie Wydawnictwo Literackie, 2025 - 317, [3] strony ; 21 cm.
Lato roku 1890 dla Idy von Flemming zaczęło się fatalnie. Noc w teatrze o mały włos nie skończyła się tragicznie. Zdaniem jej pokojówki Almy Ida sama była sobie winna, a zdaniem starszego brata narozrabiała tak, że nie było wyjścia i należało odesłać ją na wieś do ciotki. Przynajmniej do czasu, gdy sprawy w mieście nieco przycichną, a pożarem w teatrze miejskim przestanie się interesować żandarmeria. Tak więc akurat wtedy, gdy w mieście akurat robiło się ciekawie, wszyscy szykowali się do sezonu letniego, a na horyzoncie majaczyły fascynujące wydarzenia, Ida wylądowała w zapadłej dziurze u kuzynki matki. Sztywna etykieta dworu ciotki powoli doprowadzała Idę do rozpaczy. Ale wtedy niespodziewanie do leżącego po sąsiedzku zamczyska zjechała z Berlina rodzina właścicieli, a wśród służby gruchnęła plotka, że kapitan Eduard Bonin organizuje bal z okazji zaręczyn starszego syna. No i oczywiście obie z ciotką zostały tam zaproszone. Ta noc jednak nie skończyła się dobrze. Nie wszyscy ją przeżyli… [lubimyczytac.pl]
Availability:
Wypożyczalnia Bełchatów
All copies are currently on loan: sygn. 39914 (1 egz.)
Notes:
General note
Na okładce: Ta noc nie dla wszystkich skończyła się dobrze...
Summary, etc.
Lato roku 1890 dla Idy von Flemming zaczęło się fatalnie. Noc w teatrze o mały włos nie skończyła się tragicznie. Zdaniem jej pokojówki Almy Ida sama była sobie winna, a zdaniem starszego brata narozrabiała tak, że nie było wyjścia i należało odesłać ją na wieś do ciotki. Przynajmniej do czasu, gdy sprawy w mieście nieco przycichną, a pożarem w teatrze miejskim przestanie się interesować żandarmeria. Tak więc akurat wtedy, gdy w mieście akurat robiło się ciekawie, wszyscy szykowali się do sezonu letniego, a na horyzoncie majaczyły fascynujące wydarzenia, Ida wylądowała w zapadłej dziurze u kuzynki matki. Sztywna etykieta dworu ciotki powoli doprowadzała Idę do rozpaczy. Ale wtedy niespodziewanie do leżącego po sąsiedzku zamczyska zjechała z Berlina rodzina właścicieli, a wśród służby gruchnęła plotka, że kapitan Eduard Bonin organizuje bal z okazji zaręczyn starszego syna. No i oczywiście obie z ciotką zostały tam zaproszone. Ta noc jednak nie skończyła się dobrze. Nie wszyscy ją przeżyli… [lubimyczytac.pl]
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again