157291
Book
In basket
Drohobycz, Drohobycz / Henryk Grynberg. - Wyd. 2. - Warszawa : Wydawnictwo W.A.B., 1998. - 293 s. ; 20 cm.
Podobnie jak w poprzednich książkach, tak i w tych opowiadaniach Henryk Grynberg wraca do tematu wojny i Holocaustu, tym razem jednak z większą oszczędnością środków. Dokumentalnemu świadectwu daje pisarz pierwszeństwo przed literacką parabolą. Rzecz dzieje się w Polsce i dziesięciu innych krajach, a Grynberg, kronikarz cudzych losów, opisuje już nie sam Holocaust, lecz los tych, którzy go przeżyli. Pisarz dokumentuje nasz przeklęty wiek, w którym znikła kwestia indywidualnej winy, zastąpiona przez zbiorową zbrodnię i bezkarność. Zagłada jest piekłem z jasnym podziałem na dręczonych i dręczycieli, ale bez podziału na potępionych i sprawiedliwych. W tym piekle ofiary, zanim zginą, same zostają ostatecznie upodlone i często pomagają upodlić innych. Cierpienie, o którym pisze Grynberg, nie uszlachetnia nigdy. [Wydawnictwo W. A. B.]
Availability:
Wypożyczalnia Piotrków
There are copies available to loan: sygn. 84918 (1 egz.)
Notes:
Summary, etc.
Podobnie jak w poprzednich książkach, tak i w tych opowiadaniach Henryk Grynberg wraca do tematu wojny i Holocaustu, tym razem jednak z większą oszczędnością środków. Dokumentalnemu świadectwu daje pisarz pierwszeństwo przed literacką parabolą. Rzecz dzieje się w Polsce i dziesięciu innych krajach, a Grynberg, kronikarz cudzych losów, opisuje już nie sam Holocaust, lecz los tych, którzy go przeżyli. Pisarz dokumentuje nasz przeklęty wiek, w którym znikła kwestia indywidualnej winy, zastąpiona przez zbiorową zbrodnię i bezkarność. Zagłada jest piekłem z jasnym podziałem na dręczonych i dręczycieli, ale bez podziału na potępionych i sprawiedliwych. W tym piekle ofiary, zanim zginą, same zostają ostatecznie upodlone i często pomagają upodlić innych. Cierpienie, o którym pisze Grynberg, nie uszlachetnia nigdy. [Wydawnictwo W. A. B.]
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again