157244
Book
In basket
Podejrzewam, że Masłowska jest ruskim szpiegiem. Książkę tę napisała po to, by bezkarnie poruszać się w naszej polskiej rzeczywistości i zmydlić nam, Polakom, oczy. Nigdy w życiu nie chciałbym się z nią osobiście spotkać, albowiem obawiam się, że wyssie ze mnie wszystko co najcenniejsze i na swój szpiegowsko-rosyjski sposób przetworzy dla siebie. Z drugiej jednak strony jeżeli chodzi o książkę, to jestem bardzo zadowolony. Tutaj nie nasuwa się pytanie, czy jest to proza kobieca czy męska. Jest to kawał lekko nadpsutego, literackiego mięsa i zdaje się, że warto było żyć 40 lat aby wreszcie coś tak interesującego przeczytać. (Marcin Świetlicki)
Dorota Masłowska (ur. 1983 r.) - zdobywczyni nagród piśmienniczych w konkursach: miesięcznika "Twój Styl" - "Dzienniki Polek" (2000, Mont Blanc) oraz Złote Pióro Sopotu (2002, Waterman). Mieszka w Wejherowie. ["Lampa i Iskra Boża"]
Availability:
Wypożyczalnia Piotrków
There are copies available to loan: sygn. 90559 (1 egz.)
Notes:
Summary, etc.
Podejrzewam, że Masłowska jest ruskim szpiegiem. Książkę tę napisała po to, by bezkarnie poruszać się w naszej polskiej rzeczywistości i zmydlić nam, Polakom, oczy. Nigdy w życiu nie chciałbym się z nią osobiście spotkać, albowiem obawiam się, że wyssie ze mnie wszystko co najcenniejsze i na swój szpiegowsko-rosyjski sposób przetworzy dla siebie. Z drugiej jednak strony jeżeli chodzi o książkę, to jestem bardzo zadowolony. Tutaj nie nasuwa się pytanie, czy jest to proza kobieca czy męska. Jest to kawał lekko nadpsutego, literackiego mięsa i zdaje się, że warto było żyć 40 lat aby wreszcie coś tak interesującego przeczytać. (Marcin Świetlicki)
Dorota Masłowska (ur. 1983 r.) - zdobywczyni nagród piśmienniczych w konkursach: miesięcznika "Twój Styl" - "Dzienniki Polek" (2000, Mont Blanc) oraz Złote Pióro Sopotu (2002, Waterman). Mieszka w Wejherowie. ["Lampa i Iskra Boża"]
Reviews:
Other editions:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again